Technostrefa.com

29 kwietnia, 2025

Opis klienta

Technostrefa.com to serwis blogowy i informacyjny o ugruntowanej marce i renomie w branży elektronicznej – nie jest to największy serwis, ale podejmujący już współprace reklamowe ze znanymi markami marketów elektronicznych. W momencie przejmowania serwisu w pierwszym kwartale 2024 napotkaliśmy jeden, ogromny problem, stanowiący zarazem główne wyzwanie w pracy z tym klientem – blog od blisko roku generował systematyczną tendencję spadkową.
Chociaż spadki te nie były gwałtowne, to długi czas ich trwania sprawił, że wyniki serwisu pod kątem ruchu czy ilości fraz kluczowych spadły blisko 3-krotnie. Naszym zadaniem było odwrócenie tej tendencji i wypracowanie wzrostu na najważniejsze wydarzenia sezonu, jakimi są m.in. święta Bożego Narodzenia.

Head of SEO Paweł Garbacz

Stojące przed nami wyzwania

  • Ogromny rozmiar serwisu – przyjęło się mówić, że im więcej treści czy wpisów blogowych, tym lepiej. To w większości przypadków jest prawda. W opisywanym przez nas przypadku serwis był jednak zbyt duży jak na możliwości menu i sposób skonstruowania linkowania wewnętrznego. To wszystko sprawiło, że ponad połowa treści na stronie nie była indeksowana – Googlebot nie docierał do tych podstron i ich nie indeksował w poprawny sposób.
  • Niski Crawl Budget serwisu – Crawl Budget to techniczny czynnik rankingowy, określający, jak często i jak efektywnie robot Google skanuje serwis w poszukiwaniu nowych treści lub aktualizacji treści historycznych. Poziom tego współczynnika był na drastycznie niskim poziomie, przez co robot Google bardzo rzadko odwiedzał stronę klienta. Taka kolej rzeczy jest nie do przyjęcia w przypadku serwisu informacyjnego, który bazuje na codziennej produkcji wpisów blogowych i newsów.
  • Zmiany wizualne na stronie – całość procesu optymalizacji serwisu utrudniał fakt, że klient w trakcie naszych prac prowadził równolegle proces odświeżenia serwisu pod kątem wizualnym. Mocno utrudniało to osiągnięcie postawionego przez nas celu – robot Google musiał skupić się nie tylko na konsumpcji nowych i historycznych treści klienta (co było niezbędne do uzyskania satysfakcjonujących wyników), ale i na przetworzeniu wizualnych i strukturalnych zmian szablonu.
  • Ograniczone możliwości działania – mimo że serwis oparty jest na CMS Wordpress, to możliwości technicznej optymalizacji były bardzo mocno ograniczone. Długi proces decyzyjny w firmie klienta oraz konieczność konsultowania każdej, nawet najmniejszej, zmiany w kodzie (w celu kontroli zabezpieczeń i aktualizacji), sprawiała, że proces naprawczy mocno się wydłużał i nie było możliwości reagowania „live” na zmiany zachodzące w Google.
  • Pozycjonowanie szerokie – pozycjonowanie szerokie to proces pozycjonowania polegający na tym, że nie skupiamy się na konkretnej ograniczonej liczbie fraz wyselekcjonowanych przez klienta. W takim przypadku działamy na nieograniczonej liczbie fraz, cyklicznie je wymieniając. W tym przypadku nie było innej możliwości, choć stanowiło to nie lada wyzwanie. Ilość publikowanej treści dziennie to nawet kilkanaście wpisów blogowych na dobę, gdzie w każdym przypadku trzeba je zoptymalizować pod SEO i zadbać o ich indeksację.
  • Niestabilna sytuacja w Google – bieżący rok to bardzo specyficzny czas pod kątem zmian w Google. Od połowy 2024 Google bardzo często modyfikowało swój główny algorytm wyszukiwania – mowa tutaj oczywiście o tzw. Aktualizacjach Google. Doszło wręcz do sytuacji, gdzie praktycznie co miesiąc algorytm wyszukiwania i oceny stron był przerabiany – wcześniej takie sytuacje miały miejsce średnio raz na kwartał. W trakcie tych zmian pozycje większości serwisów są mocno niestabilne, co w praktyce może oznaczać przedefiniowanie strategii pozycjonowania i zaczęcie „od zera”.

Nasze działania

Mając przed sobą tak duży serwis o skomplikowanej i burzliwej historii i jednocześnie wiedząc, że sezon w branży klienta zbliża się wielkimi krokami, musieliśmy opracować w naszej agencji indywidualny plan działania. Odpowiedni scenariusz działań pozwolił zapanować nad całym procesem pozycjonowania.

  • Audyt starego serwisu – wiedząc, że zmiany graficzne w praktyce bardzo często się opóźniają, podjęliśmy kluczową decyzję o optymalizacji kodu serwisu jeszcze przed poprawkami graficznymi. W praktyce – faktycznie zmiany wizualne mocno się przeciągnęły po stronie klienta, a nasza szybka i odważna decyzja pozwoliła bez zbędnej zwłoki zoptymalizować stronę pod kątem czynników technicznych.

  • Opracowanie dokładnych i szczegółowych wytycznych dla klienta – nasz klient w procesie tworzenia treści zarządza grupą redaktorów, a co za tym idzie – ilość produkowanej treści znacząco przerastała nasze możliwości jej optymalizacji. Podjęliśmy decyzję o przygotowaniu wytycznych dla copywriterów klienta pod kątem tego, jak prawidłowo tworzyć content pod kątem SEO. Po przygotowaniu poradnika, serii wideokonferencji z klientem i jego pracownikami i wielu poprawkach pierwszych tekstów przygotowywanych przez klienta, finalnie udało nam się osiągnąć wyznaczony cel. Przekazane wytyczne zaowocowały i zostały odpowiednio przepracowane, dzięki czemu nowe treści były od razu odpowiednio zoptymalizowane pod SEO, a nasz zespół mógł się skupić na optymalizacji treści historycznych.

  • Aktywny udział w projekcie nowej szaty graficznej – choć klient miał swój dział graficzny odpowiadający za UX, to już na tym etapie projektu nasz zespół mocno zaangażował się w te działania. Po konsultacji zarówno z naszym klientem, jak i jego grafikami, od razu zakomunikowaliśmy, jakie funkcje i obszary należy uwzględnić w makiecie, by spełnione zostały wszystkie potrzeby z zakresu pozycjonowania. Znacząco skróciło to proces dopasowania nowego szablonu do potrzeb i wytycznych SEO.

  • Zaplanowane działania contentowe – pomimo iż jesteśmy agencją SEO, musieliśmy pokierować zespół redaktorów pod kątem tematyki tworzenia treści. Odpowiednia analiza konkurencji i ich estymowanego poziomu ruchu, analiza fraz kluczowych setek konkurencyjnych wpisów blogowych największych portali, sprawiły, że proces przygotowywania contentu został podzielony na dwa etapy. Pierwszym z nich były oczywiście wpisy newsowe – bardzo ważne pod zaangażowanie użytkowników, ale mniej istotne pod kątem generowania ruchu. Drugim obszarem, zapoczątkowanym już przez nas, było tworzenie uniwersalnych poradników i treści pod SEO, które gwarantowały stały rozłożony w czasie napływ ruchu. Bez odpowiedniego researchu tematów blogowych nie byłoby to możliwe.

  • Projekt nowej nawigacji serwisu – jednym z najważniejszych czynników blokujących jego rozwój było źle zorganizowane linkowanie wewnętrzne. Główne menu strony było nieprzemyślane, a struktura kategorii był zbyt wąska, by pomieścić i zaprezentować w odpowiedni i atrakcyjny sposób najważniejsze nowe i historyczne treści. Zaprojektowana przez nas odpowiednia struktura kategorii wpisów blogowych przełożona na nowe mega menu naszego autorstwa, sprawiło, że linkowanie wewnętrzne wszystkich treści zostało znacząco zagęszczone. Pozytywnym „skutkiem ubocznym” tych zmian było również zwiększenie zaangażowania czytelników dzięki łatwiejszemu dostępowi do interesujących ich treści.

  • Cykliczność działań – często w SEO błędnie zakładamy, że serwis raz zoptymalizowany można zostawić samemu sobie na wiele tygodni. To nieprawda. Stały napływ treści od klienta, jak i ogromna częstotliwość aktualizacji algorytmów Google, wymuszały na nas (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) cykliczność prac zarówno pod kątem contentowym, jak i programistycznym. Wymagało to od nas odpowiednio zaplanowanego środowiska pracy u klienta i predykcji pewnych wydarzeń z naszej strony.

Co udało nam się osiągnąć? Sukces w praktyce!

Tak, jak wspominaliśmy – nawet serwisy niebędące bezpośrednio e-commerce, mają obszary gorącego sezonu. W tym przypadku takim okresem jest oczywiście grudzień, kiedy klienci będą bardzo często szukali potwierdzenia swoich decyzji zakupowych właśnie na tematycznych blogach informacyjnych.
Nasze stałe, systematyczne i zaplanowane działania zaprocentowały. Nie, nie osiągnęliśmy poprawy pozycji czy ilości fraz kluczowych z dnia na dzień. Prowadzone prace zaowocowały tym, że zainicjowaliśmy stałą tendencję wzrostową. Jest ona stała i niezachwiana przez kolejne zmiany wypuszczane przez Google, a co więcej – serwis idealnie tuż przed sezonem odrobił wszystkie straty. Cykliczność tych działań zaś jest gwarantem, że nie jest to proces sztuczny czy tymczasowy. Bardzo często mówi się, że tendencja spadkowa serwisu trwa wiele lat, ale jak widać – tendencję wzrostową również można wygenerować na trwałe i na wiele miesięcy czy (miejmy nadzieję) lat. 🙂

Klient prowadzi duży serwis, który – dodatkowo – w czasie naszych prac, miał zmienić szatę graficzną. Kluczem było jednak co innego – zidentyfikowanie przyczyn, dlaczego pozycja strony spadała w rankingach. Oczywiście – konieczny był audyt, w trakcie którego wykryliśmy pewne niekorzystne czynniki techniczne. Braliśmy także udział w tworzeniu nowej szaty graficznej, aby była zgodna ze standardami UX. Trzeba było też zrewidować i wdrożyć nową strategię linkowania wewnętrznego. To i szereg innych czynności, jakie podjęliśmy, pomogło skutecznie odwrócić tendencję i klient zaczął notować wzrosty.

Opiekun SEO Paweł

Jako że klient jest właścicielem bloga, gdzie codziennie pojawia się nawet kilka typów treści, konieczna była organizacja szeregu spotkań, podczas których omawialiśmy przygotowanie tekstów pod kątem SEO. Opracowaliśmy szereg wytycznych, co sprawiło, że każdy nowy wpis, artykuł etc. był zdecydowanie lepiej zoptymalizowany pod kątem SEO, co przełożyło się na wzrost wyników. Stale pozostajemy w kontakcie z klientem i, w razie potrzeby, aktualizujemy wskazówki.

Content marketing specialist Monika

Chyba wiesz co chcemy Ci
przekazać? Możesz
rozwijać się 10x szybciej
oraz 10X mądrzej

Szybka Wiadomość

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Checkboxes