Spis treści

Informacja to potężna broń… Zarówno na wojnie, jak i w biznesie, a moglibyśmy wymienić jeszcze kilka innych okoliczności, w których stanowi ona czynnik decydujący o sukcesie lub porażce. My skupimy się oczywiście ściśle na biznesie. Zwłaszcza Twoim, jeśli zdecydujesz się skorzystać z naszych usług. Do zbierania danych i wszelkich wieści o tym, jak radzi sobie w sieci Twoja firma posłużą nam różne narzędzia. Wśród nich zaś znajduje się on – Google Analytics, obecnie w 4 wersji. Jeszcze do niedawna był to wybór opcjonalny, dzisiaj – to konieczność, jeśli chcesz dysponować wiarygodnymi danymi. Pozwól więc, że przedstawimy Ci, czym jest GA4 i dlaczego – nie „warto”, a NALEŻY z niego prawidłowo korzystać!

Wyjaśnijmy, czym jest Google Analytics 4…

Zacznijmy od podstaw, czyli czym jest Google Analytics 4. To kolejne narzędzie, jakie Google dostarcza właścicielom stron internetowych w celu analizy danych dotyczących m.in. ruchu na danej witrynie (i nie tylko). Poprzedzał ją Universal Google Analytics (nazywany także Google Analyticsem 3), jednak w pewnym momencie stał się po prostu zbyt mało wydajny i nie dostarczał dostatecznie dużo potrzebnych danych. GA4 fundamentalnie miał to zmienić. Jak?

Na pierwszy rzut oka widoczne są zmiany w interfejsie. Teoretycznie – jest on bardziej intuicyjny. A czemu teoretycznie? Bo jeśli jesteś przyzwyczajony do Universala… wówczas możesz się pogubić. Jeśli natomiast dobrze poznałeś Google Analytics 4, pracujesz z tym narzędziem już dłuższy czas – będziesz się czuł w nim jak ryba w wodzie. Naturalnie – ważniejsze od tej zmiany są możliwości dostarczane przez to narzędzie użytkownikowi. Otóż zbiera ono dane z różnych źródeł i dostarcza pełniejszy obraz dotyczący zachowań internauty.

Jeśli niewiele Ci to mówi, to już wyjaśniamy. Dzisiaj konsument jest – potencjalnie – bardziej świadomy. Często podejmuje decyzję o skorzystaniu z oferty (niezależnie, czy to zakup produktu, czy wybór usługi) po dłuższym namyśle. W tym czasie może trafiać na Twoją stronę przez wyszukiwarkę, z reklam w social mediach, a także z poziomu komputera lub urządzenia mobilnego. Google Analytics 4 zbiera te wszystkie informacje, prezentując Ci zachowania użytkowników i pomaga bardziej świadomie podejmować decyzje dotyczące promowania biznesu w sieci.

Inne zmiany względem poprzedniej generacji

Ochrona prywatności użytkowników sieci stanowi kluczowy aspekt funkcjonowania w Internecie. Choć oczywiście są korporacje, które za ich dane zapłaciłyby wiele, to trzeba pamiętać o tym, że państwa i organizacje międzynarodowe co rusz forsują prawa, mające na celu ich lepsze zabezpieczenie, a Unia Europejska, mimo że wiąże się to z pewnymi upierdliwościami, robi to naprawdę skutecznie. Rodzi to jednak pewną trudność. Jak zbierać te dane?

To istotne pytanie, tym bardziej że użytkownicy przecież mają możliwość odrzucenia plików Cookies, które były podstawą w pozyskiwaniu informacji marketingowych. Universal Google Analytics sobie z tym nie radził… A jak to robi GA4? Poprzez Privacy First.

Mechanizm ten działa przez tworzenie profilu użytkownika na podstawie zbierania danych o nim z mieszanych źródeł. Do tego zaś używane są m.in. usługi Google i USER ID. Dzięki temu, jako że użytkownik sam podał określone dane przy rejestracji, na podstawie przesyłanych przez niego sygnałów można stworzyć względnie precyzyjny model jego zachowań. Nie ma nawet potrzeby, aby wyrażał on zgodę na pobieranie plików Cookie, choć te naturalnie mogą pomóc w budowie dokładniejszego profilu. Co istotne – takie rozwiązanie jest zgodne m.in. z europejskimi przepisami dotyczącymi RODO. Dodatkowo – dane o użytkowniku, które w Universal Google Analytics były przetrzymywane bezterminowo, w przypadku GA4 są usuwane maksymalnie po 14 miesiącach.

Najnowsze narzędzie analityczne ma także szereg innych zalet, odróżniających je od poprzednich rozwiązań. Teraz można skorzystać z predefiniowanych celów i – dodatkowo – manualnie skonfigurować kolejne (wcześniej była to opcja wyłącznie ręczna). Ponadto dorzuca ono sporo nowości. Na przykład użytkownicy zyskują dostęp do analiz na podstawie informacji z YouTube (począwszy od polubień, przez komentarze po udostępnienia danego użytkownika). Dzięki temu nie trzeba wykorzystywać już osobnych narzędzi. Można też generować niestandardowe raporty, jakie wcześniej były dostępne wyłącznie w Google Analytics 360. Istnieje także opcja przesyłania danych pomiędzy GA4, a CRM-ami i systemami rejestrującymi sprzedaż stacjonarną. To z kolei otwiera szereg możliwości, jeśli chodzi o trafne planowanie kampanii reklamowych i komunikacji z odbiorcami.

Ponadto wśród różnic między Universal Analytics a Google Analytics 4 wymienia się jeszcze m.in.:

  • opcję raportowania zarówno w witrynach, jak i aplikacjach,
  • inną strukturę konta w GA4 (jedno konto może obsługiwać szereg usług, a te – liczne strumienie, tj. strony internetowe lub aplikacje mobilne),
  • prostszy, bardziej czytelny i wyzbyty określonych raportów panel sterowania.

Sztuczna inteligencja po raz wtóry

Tę część postanowiliśmy wyodrębnić i to nie bez przyczyny. Sztuczna inteligencja, choć jest z nami już od dawna, to w ostatnim czasie nabiera rozpędu. I – po raz pierwszy – została zaimplementowana w takim kształcie do narzędzia analitycznego Google. Otóż twórcy GA4 postawili na AI i uczenie maszynowe. Co to oznacza?

Przede wszystkim – lepsze rozumienie użytkowników i ich działań w procesie zakupowym. Umożliwia też tworzenie grup internautów np. według faktycznej intencji dokonania transakcji, co pozwala lepiej zaplanować kolejne kampanie marketingowe, precyzyjniej dobierając grupę odbiorców. Google Analytics 4 lepiej rozpoznaje preferencje internautów i panujące trendy. Z drugiej strony – pozwala także na określenie skuteczności reklam.

To jednak nie wszystko. Implementacja sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego ułatwia również integrację z innymi aplikacjami i systemami. Google Analytics 4, można powiedzieć, niemal dosłownie uczy się nowych rozwiązań technicznych, więc integracja z nimi będzie dla niego „naturalna”.

Korzystanie z Google Analytics 4 – trudne dobrego początki?

W rozpoczęciu pracy z nim mogą pojawić się pewne schody. Mimo prostszego interfejsu większa liczba przydatnych opcji, jak i zmiana mechaniki działania względem Universal Google Analytics, GA4 może sprawiać problemy w obsłudze. Konieczność doboru odpowiednich zdarzeń i konfiguracji własnych, aby uzyskać przejrzysty i adekwatny do sytuacji obraz, wymaga specjalistycznej wiedzy. W przeciwnym wypadku łatwo wpaść w pewne pułapki, przez które nie pozyska się potrzebnych danych.

Z jednej strony więc musisz poznać dobrze to narzędzie, aby wycisnąć jego potencjał. Z drugiej – powinieneś określić, czego faktycznie od niego oczekujesz i jakie cele chcesz osiągnąć. A, jako że jest to zupełnie nowa odsłona starego narzędzia analitycznego… możemy się tylko spodziewać, jak firmy SEO zacierają ręce. Komu więc zechcesz powierzyć los swojego biznesu w sieci?

Nie masz czasu lub siły na samodzielną analizę? Zostaw to nam!

Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie musisz mieć ochoty i – a nawet przede wszystkim – czasu na zgłębianie działania Google Analytics 4, by je skonfigurować w najbardziej adekwatny sposób dla Twojego biznesu. Być może więc będziesz potrzebował speców, którzy zrobią to za Ciebie. Czy postawisz jednak na firmę, która potraktuje Cię taśmowo? Czy na profesjonalną agencję, gotową faktycznie określić, jakie potrzeby ma Twój biznes i stworzyć dla Ciebie konfigurację, pozwalającą zbierać precyzyjne dane o użytkownikach, ich motywacjach i modelach zachowań? Jeśli tak – czekamy na Ciebie! Zgłoś się do SEMTREE, by wycisnąć z Google Analytics 4 wszystko, co potrzebne dla Twojego biznesu. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o naszych usługach – chętnie Ci o nich opowiemy.